1.10.06

J. Kaczyński bliżej ludzi


[Kategoria: ]


Małe addendum do poprzedniego postu, a dotyczące dzisiejszego wystąpienia w Stoczni Gdańskiej.

Jak stwierdził Jarek
"Trwa walka, która chce uniemozliwić nam przeprowadzenie zmian. Ale z drogi naprawy [kraju] nie cofniemy się w żadnym wypadku" (źródło: Onet.pl)

Widać PiS chce usunąć wszystko, co stoi im na drodze (w tym i Samoobronę, ale w tym punkcie jestem z Jarkiem zgodny). Jednak z tego wystąpienia dosyć ciekawe było nieco inna wypowiedź, a mianowicie:
"My nie mamy za sobą wielkich pieniędzy, wielkich telewizji, potężnych instytucji - mamy wiarę i przekonanie o naszej racj" (źródło: Gazeta.pl)

Tak, jest Jarek biedak jeden obsadził TVP, ale przydupasy okazali się zbyt krnąbrni. Także Radio Maryja nie jest potężną instytucją, która zrywa całe masy moherowych beretów i inne zdewocjonalizowane osobistości, także Jankowski (brrr...), obecny na wiecu, nie jest osobą potężną (widać ma niezwykłe szczęście, kiedy unika wszelkich prztyków w jego stronę, wychodząc z tego bez szwanku), nawet TV Trwam nie stoi za bliźniaczą hałastrą, ale dlaczego " Pakt stabilizacyjny został podpisany tylko w obecności TV Trwam i Radia Maryja"?. Być może nie mają wielkich pieniędzy (jeszcze!), ale zapewne do tego będą powoli dążyć: najpierw władza, pieniądze same przyjdą.

I jeszcze kwetia bycia bliżej ludzi. Co to oznacza wg Kaczyńskieho? Otóż po tej przemowie widać, że bycie bliżej ciemnego ludu, to nic innego jak agitacja, agitacja, i populistyczne gadanie. Tak właśnie będzie wyglądał ten zapowiedziany kilka dni temu w TVP bezpośredni kontakt z obywatelami. I tak IV RP zacznie przypominać PRL, bo o to przecież chodzi: jedna partia, jedna prawda i jedna sprawiedliwość (przynajmniej dla ludu, bo dla władzy będzie inna).