1.2.07

Choć raz Niemcy mogą być dobrym przykładem

Od razu, na początku chciałbym przeprosić za nazbyt długą przerwę w pisaniu. Zatem przepraszam. A także zareklamować się ;). Za dwa-trzy miesiące ukaże się zbiór tekstów pt. "Konflikt-Demokracja-Wykluczenie", do którego to został przyjęty mój artykuł - "Zagadnienie 'Konfliktu' w świetle teorii gier". Zachęcam do przejrzenia całego tomu. Przy okazji wytłumaczyłem się z przydługawej przerwy.

A teraz do sedna. Przedwczoraj rząd niemiecki ogłosił plan likwidacji kopalni. Trzeba przyznać, że decyzja śmiała. Niemcy nie mają odwagi likwidować czegoś, co jest społecznie niepopularne. Przyczyną tego mogą być zbyt silne związki zawodowe, do których w niektórych sektorach przynależność, to mus. A tu proszę takie posunięcie. Należy nadmienić także, że dzisiaj już związki dały o sobie znać (w kopalniach zatrudnionych jest prawie 37 tys. osób, a subsydia wynoszą ok. 2,5 miliarda euro). Nie mniej jednak rząd Angeli Merkel jest nieugięty i do 2018 nie ma być żadnej czynnej kopalni.

Dlaczego o tym wspominam? Bowiem i my mamy kopalnie, które przynoszą straty (finansowe i ekologiczne), również nasz rząd (każdy, bez wyjątku) jest tchórzliwy i nie jest w stanie podjąć decyzji o likwidacji tego sektora. Może więc warto wziąć przykład z naszego sąsiada, znanego z tchórzliwości i powtórzyć jego decyzję, tym razem odważną?

1 Komentarze:

Anonymous Anonimowy powiedział‚(a)...

KUROŃ, Kaczyński, LESIAK, Wałęsa, WIELGUS... i wielu wielu innych tego typu bohaterow...

KUROŃ i Kaczynski byli inwigilowani przez LESIAKA... i co ciekawe...
KUROŃ dal rekomendacje pozytywne płk. LESIAKOWI, by se chlopak pobuszowal w UOP :))
A Lesiak natychmiast kupil wielkachna szafe.... hahahhahaha

dalej... "Kuroń miał taką pozycję w Solidarności i taką posturę moralną, że mógł z esbekami rozmawiać, mimo że odradzał to innym."
"No więc rozmawiał (...). To ujawniono."

jeszcze dalej... Walesa mogl wspolpracowac z UB, SB i wszelka inna holota, ale...
ale nie podpisujac kwitow jest teraz bohaterem narodowym... zas...
zas Wielgus podpisal, nie szkodzil... wiec ucieli mu glowe dla przykladu.. by odstraszac innych...

Oto macie przyklad prawdziwego glupca... glupca Wielgusa, ktory chetnie podpisywal jakies kwity, ale... zapomnial o czyms NAJWAŻNIEJSZYM...

Otoz, ten naiwniak Wielgus... cos tam podpisal i ZAPOMNIAŁ wyrzadzac innym znaczace KRZYWDY...
co za dupek... Gdzie mu tam do Kuronia, Wałesy czy jeszcze wielu wielu innych tego typu bohaterow...

07 lutego, 2007 13:38  

Prześlij komentarz

<< Powrót