8.1.07

Zagranie Romana

Kategorie:: ,

Wszyscy mówią o Wielgusie, a ja napiszę o czymś innym - edukacji.

Roman Giertych, Wielki Edukator Polski, chce złożyć dymisję. No to pa Romku! Za nim pójdą Wiechecki (ten od gosp. morskiej) oraz Orzechowski (znany przeciwnik rozumu i teorii naukowych, czyli wiceminister edukacji), a także inne przydupasy Romana w randze jakiś tam sekretarzy i podsekretarzy stanu. Mówimy im z radością "Do widzenia!". Szkoda tylko, że jego dymisja musi oznaczać brak pieniędzy dla nauczycieli.

Jest to szantaż, ale w jakim celu? Może zwrócenie na siebie uwagi? A może postawienie sprawy nie wprost: Jurek albo ja? Albo mamy do czynienia ze zwykłym kryzysem w koalicji (nie pierwszym)? Ostatnie odrzucamy, mało prawdopodobne.

Moim zdaniem Romek chce zwrócić na siebie uwagę, w ramach odzyskiwania poparcia dla swej partii. W końcu nauczyciele, jak by nie było to jedna z czterech najbardziej wpływowych grup społecznych (po rolnikach, górnikach oraz obecnie moherach), zdobycie zatem ich przychylności to nie byle co. Z jednej strony ładnie jest popatrzeć, jak szef walczy o swych podwładnych, a z drugiej strony MEN lepiej wyszedłby bez Romka. I na tym można by zakończyć, gdyby nie pewna wypowiedź Dziedziczaka (rzecznika rządu).
Nie będzie dodatkowych pieniędzy, budżet nie jest z gumy (źródło: Gazeta.pl)
I Dziedziczak tłumaczy, że
przeznaczenie dodatkowych 500 milionów dla nauczycieli oznaczałoby, że komuś, na przykład emerytom, trzeba by je zabrać.
I tutaj właśnie mamy do czynienia z tzw. czarną retoryką, bo niby dlaczego emerytom? Tyle jest pozycji w budżecie, a rzecznik, pożal się, rządu wymienia akurat emerytów. Nie zabiorą emerytom z wiadomych względów. Myślę, że nawet nauczyciele czuli by się nieswojo, gdyby dla nich trzeba byłoby odebrać innym. Ale dlaczego by nie zabrać np. administracji? Albo studentom? Raz już im podebrano, więc dlaczego nie spróbować drugi? Przecież nie wyjdą na ulicę, a jak wyjdą, to takich łatwo spacyfikować. Zresztą i tak z nich nie ma pożytku. Wyjadą i będą nakręcać gospodarki Wlk. Brytanii lub Irlandii, a jak zostaną, to jako wykształciuchy nie będą głosować na moherowo-przgyłupią, ale jedynie słuszną partię - PiS. Zabrać im! No i dać nauczycielom!


A na zakończenie Romek we własnej osobie oraz, jako dodatek, Wierzejski Wojciech, w rytm fińskiego zespołu Loituma: