17.10.06

Niech się odczepią od spokojnej partii, partii konsekwentnych zmian

Kategorie: , ,

Obrady Sejmu wznowione. Zanim to nastąpiło LPR domagała się o wycofanie wniosku. Dlaczego? Bo cóż to byłby za sukces (przywrócenie Leppera, przyp.), gdyby rozwiązano Sejm?

A więc głosują za lub przeciw. Raczej przeciw. Ponieważ Ruch Ludowo-Narodowy (sic!) przyłączył się do tego całego cyrku, opozycja nie jest w stanie przegłosować. I tak cztery partie przeciw trzem. Gdzie tu logika? Powinna być większość minimalna, a jest maksymalna. No cóż nie pierwsza dewiacja w V kadencji Sejmu.

PiS teraz kontratakuje. Jak było zbieranie większości i obawa przed rozwiązaniem Sejmu, to na chwilę ucichli. Teraz zaczynają szczekać i ujadać na nowo. A zatem "Weźre back to reality!" Otóż jeden z PiSuarowych przydupasów, czyli tow. Kuchciński tak oto odnosi się do krytyki rządu:
Obecna krytyka rządu przerodziła się w bezmyślny opór wobec jakichkolwiek zmian. (źródło: wp.pl)
A jakie zmiany chce wprowadzić PiS? No może jakie zmiany korzystne dla Polski chce wprowadzić PiS?
I tak z demokratycznej opozycji, która, jak wnioskuję, mogła być partnerem dla rządzących, automatycznie być nim przestała. Tyle Kuchciński.

A co na to naród? Otóż naród wg OBOP-u także krytykuje działania rządu. I to do tego stopnia, że grubo ponad połowa naszych rodaków (60%) chce przyspieszonych wyborów. No, ale po słowach Kuchcińskiego, te 60% to nie jest żaden partner. Cóż oni mogą wiedzieć? Bezmyślnie krytykują i na dodatek domagają się skrócenia kadencji! Zresztą kto może lepiej wiedzieć od rządzących? Nikt. PiS rządzi, PiS radzi,...

I na koniec cytat miesiąca:
My nie chcemy prowadzic zadnych walk, my nie jestesmy partia wojny, jak nam sie to przypisuje, my jestesmy partia spokojnych, ale konsekwentnych zmian.
Kto to powiedział? Naturalnie Jarosław Kaczyński.