11.8.06

Twarz kampanii i głos Polski

Dzisiaj Adaś Bielan zaskoczył nas obywateli informacją o wybraniu twarzy kampanii PiS. Jeśli ktoś jeszcze tego nie wie, to będzie nim nie kto inny jak Jaruś z Kaczyńskich. Twarz zatem już znamy a jaki jest głos naszego premiera i rządu w kwestii toczącej się wojny w Libanie?

Od pewnego czasu obserwuję nasze zabiegi dyplomatyczne i muszę swierdzić, że są mizerne. Jednojajowa władza potrafi chorować, unikać spotkań i bóg wie, co jeszcze, ale jednoznacznego stanowiska nie zajmuje. Pytanie zatem pozostaje otwarte: Jak zamierza zareagować nasz rząd na ten krwawy konflikt?

Chociaż byłbym niesprawiedliwy, gdybym nie wspomniał, że pewne stanowisko jest. Twórcy IV Rzeczpospolitej nieśmiało, ale wspomnieli o naszym podejściu do konfliktu Liban-Izrael. Rodacy nie uwierzycie, ale, cytuję, "Polska nie chce szybkiego zakończenia konfliktu w Libanie". Tak właśnie dał do zrozumienia Andrzej Krawczyk, podsekretarz stanu w kancelarii prezydenta.

Pytanie, jakie się samo narzuca, to "Jaki interes ma Polska?" Chyba tylko dyletant-elita może nam na to odpowiedzieć, bo ja żadnego racjonalnego wyjaśnienia nie mam. Czyżby to był plan podboju i narzucenia władzy przez braci Kaczyńskich światu? Czy poprostu jest to kolejny bubel polityczny i krótkowzroczność naszych możnowładców.

[Kategoria: Polityka zagraniczna]