13.8.06

Polska: ku dyktaturze

Po przeczytaniu jakiś czas temu artykułu we Wprost oraz e-Polityce przerażiłem się. Nasz cudowny rząd chce stworzyć centralny rejestr obywateli. Ma to być superbaza danych o naszym majątku, dochodach, chorobach czy wyjazdach. Ciekawę po co państwu taka informacja? Lecz jeśli odwołamy się do CBA, to sprawa przedstawia się w zupełnie innym świetle. PiS dąży do dyktatury. Być może nie będzie to dyktatura pełną gębą, ale dyktatura jednej partii, jednego rządu, który wszystkich będzie miał w garści.

Nie mam nic przeciwko rozwiązaniom antykorupcjnym. Moim zdaniem z tą chorobą powinno się walczyć, ale czy tak ma wyglądać ta walka? Walka, na której tracą obywatele?

Panowie Kaczyńscy czy jak moje dochody będą niewielkie, a będę w opozycji do waszych poczynań, to czy powiecie do mnie: "Spieprzaj dziadu!"? Przecież jesteście do tego zdolni, to wasz poziom.

Po co wam tak potężna baza informacji? Czy zagwarantujecie nam, obywatelom, że nic z tych danych nie przedostanie się w niepowołane ręce? Ja w to wątpię i sądzę, że ta wiedza jest wam potrzebna do dyktowania własnych warunków, do zwykłej manipulacji i szantażu! Toż to jest syfilizacja, cytując waszego towarzysza partyjnego, rolnika z zawodowym wykształceniem - Bonkowskiego.


[Kategoria: Partie]